W języku polskim aspekt jest kategorią czysto słownikową, co oznacza, że nie istnieje odmiana przez aspekt*: wszystkie formy czasownika dokonanego są dokonane, a niedokonanego – niedokonane.
Aspekt czasownika jest widoczny przede wszystkim w sposobie odmiany przez czas. Czasowniki niedokonane mają czas przeszły, teraźniejszy i przyszły złożony (robił, robi, będzie robił), a dokonane mają czas przeszły, przyszły prosty (zrobił, zrobi) i nie mają czasu teraźniejszego. Różnica jest też w występowaniu imiesłowów: niedokonane mają imiesłów przymiotnikowy czynny (robiący) i przysłówkowy uprzedni (robiąc), których nie mają dokonane, za to dokonane mają imiesłów przysłówkowy uprzedni (zrobiwszy), nieobecny dla niedokonanych.
Wiele czasowników łączy się w pary aspektowe, jak wspomniane już robić — zrobić, malować — pomalować, pisać — napisać. Nie jest to uznawane za odmianę, podobnie jak nie są odmianą warianty męskie i żeńskie rzeczowników. Zwykle takie pary są tworzone przez przedrostek zmieniający czasownik niedokonany w dokonany, ale takich przedrostków jest kilkanaście i trzeba wiedzieć, którego użyć. Są też inne nieregularności, np. stawiać — postawić lub stawić (w zależności od znaczenia), zapisywać — zapisać, iść — pójść, mówić — powiedzieć, brać — wziąć. Czasem też nie ma jednoznacznego odpowiednika aspektowego, np. polować ma równorzędne odpowiedniki dokonane upolować i zapolować.
Wygląda na to, że Polacy nie mają trudności z określaniem aspektu, nawet jeśli spotykają się z danym czasownikiem po raz pierwszy. Takie rozróżnianie jest potrzebne np. do tego, by stwierdzić, czy forma finitywna czasownika jest przyszła, czy teraźniejsza — bo obie są tworzone dokładnie tak samo: robię — zrobię, wiem — powiem, puchnie — machnie. Po czym to poznajemy?
Parę lat temu uznałem, że opracowanie mechanicznej metody określania aspektu nie może być bardzo trudne. Pierwsze spostrzeżenie: wiele czasowników dokonanych zaczyna się na jeden z prefiksów: do-, na-, nad(e)-, o-, ob(e)-, od(e)-, po-, pod(e)-, prze-, przy-, roz(e)-, s/ś/z(e)-, u-, w(e)-, wy-, za- i obcięcie tego prefiksu daje czasownik niedokonany.
Powyższą listę prefiksów zrobiłem własnoręcznie w trakcie pisania tego wpisu (wcześniej tylko zaobserwowałem istnienie zjawiska). Wziąłem z danych Słownika gramatycznego języka polskiego listę czasowników dokonanych i niedokonanych i przeliczyłem (oczywiście nie ręcznie), co można uciąć z czasowników dokonanych, żeby dostać niedokonane. Oczywiście pojawiło się sporo przypadkowych rzeczy, np. poro- (porobić, porosnąć, porozlewać itp.), ale te właściwe pasowały do największej liczby par czasowników dokonanych i niedokonanych.
Oczywiście nie do każdego czasownika niedokonanego pasuje każdy prefiks. Prefiksy zakończone spółgłoską (oprócz s- i ś-) mają opcjonalne „e”, które jest używane dla pewnych czasowników spełniających dość złożone warunki. Z prefiksów s-, ś-, z(e)- może pasować najwyżej jeden, w zależności od tego, od jakiej dany czasownik zaczyna się spółgłoski.
Większość prefiksów — wszystkie poza wariantami z e oraz innymi wariantami z- — ma zastosowanie dla czasownika sunąć (dosunąć, nasunąć, nadsunąć itd.). Oto przykłady dla pozostałych**:
- słać — nadesłać,
- rwać — oberwać,
- grać — rozegrać,
- tanieć — stanieć,
- ciąć — ściąć,
- trzeć — zetrzeć,
- ssać — wessać.
Taką hipotezę można łatwo przetestować na danych z SGJP. Oto wynik: na 30438 czasowników 16196 ma opisaną własność (obcięcie prefiksu z listy daje istniejący czasownik), w tym 14524 to czasowniki dokonane, a 1672 — niedokonane. To oznacza, że hipoteza działa w ok. 90% przypadków, w których w ogóle daje się zastosować. To już coś, ale mogłoby być lepiej.
Spójrzmy, w jakich sytuacjach hipoteza przestaje działać. Część z tego to przypadkowe zbieżności, np. świnić — winić, rozumieć — umieć, ale ogromna większość (np. oddawać — dawać, przełykać — łykać) ma źródło w dosyć regularnym zjawisku. Wiele czasowników niedokonanych można połączyć w powiązane morfologicznie pary o bardzo zbliżonym znaczeniu, zróżnicowanym mniej więcej tak, że jeden odpowiada czynności wykonywanej w pojedynczym odcinku czasu, a drugi — czynności regularnie powtarzanej. Takie czasowniki są nazywane odpowiednio: jedno- i wielokrotnymi. Przykłady: spać i sypiać, grać i grywać, bić i bijać, mówić i mawiać. Różnice między czasownikami w tych parach wydają się na tyle różnorodne i nieregularne, że nawet nie próbuję ich klasyfikować. Jednak mimo tego trudno się nie zgodzić, że jest to pewne spójne zjawisko.
Związek tego zjawiska z prefiksami i aspektem jest taki: o ile czasownik niedokonany jednokrotny zmienia się w dokonany po dodaniu jednego z wcześniej wymienionych prefiksów, to czasownik wielokrotny pozostaje niedokonany również z prefiksem. Dlatego np. czasowniki zasypiać, przegrywać, rozbijać, odmawiać są niedokonane. Warto zwrócić uwagę, że czasem do takiego czasownika można dodać drugi prefiks i otrzymać wreszcie czasownik dokonany, np. powypuszczać, naustawiać. Czasem i to nie wystarczy i np. czasownik podupadać (pod-u-padać) jest nadal niedokonany. Przy pojedynczym prefiksie też nie ma żelaznych reguł i nieraz ten sam czasownik niedokonany z jednym prefiksem stanie się dokonany, a z innym pozostanie niedokonany. Np. łazić z prefiksami przy-, prze-, z- itp. daje czasowniki niedokonane, ale już połazić jest dokonany.
Umiejętność rozpoznawania czasowników wielokrotnych pozwoliłaby dużo lepiej wykrywać aspekt czasowników: można by oprzeć się na wcześniejszej obserwacji i przyjąć, że czasownik wielokrotny z prefiksem będzie niedokonany, a z dwoma prefiksami — dokonany. To już nam da o wiele lepszy test niż poprzednio. Jeszcze więcej dałoby rozpoznawanie form utworzonych analogicznie do czasowników wielokrotnych, ale nieistniejących jako samodzielne czasowniki. Czasem takie czasowniki istniały kiedyś w języku, ale zanikły, np. rabiać (notowany jeszcze u Doroszewskiego), bierać, wisać (od wisieć) itp., ale czasem jest prawdopodobne, że nigdy nie istniały, np. *kwalifikowywać, *rządzać. Czasownik złożony z prefiksu i takiego nibyczasownika wielokrotnego będzie najprawdopodobniej niedokonany: obrabiać, wybierać, zwisać, przekwalifikowywać, urządzać.
Nie wszystkie czasowniki dokonane zaczynają się od któregoś z wymienionych prefiksów (niezależnie, czy dalsza część jest istniejącym czasownikiem), ale tych pozostałych jest bardzo mało: 300 z 30438 badanych. Większość z nich (wszystkie oprócz 37) kończy się w bezokoliczniku na -nąć, ale nie jest to końcówka charakterystyczna dla dokonanych, bo jest zarówno machnąć, jak moknąć. Zgadywanie aspektu takich czasowników nie wydaje się prostym zadaniem. Podobnie jak tych niezakończonych na -nąć: np. skąd wiedzieć z góry, że trafić jest dokonany, jeśli trefić nie jest. Jednak to są tylko nieliczne przypadki.
Jeszcze jedna ciekawostka: czasownik iść pozornie nie łączy się z rozpatrywanymi tutaj prefiksami, ale tak naprawdę łączy się z większością, dla utrudnienia wymieniając i na j: nadejść, dojść, przyjść itd. W przypadku pójść mamy unikatowy przykład wymiany prefiksu po- na pó-. Istnieje też drugi czasownik, w którym i wymienia się na j przed prefiksami: przestarzały imować (wielokrotny wariant imać). Od niego są m.in. pojmować, przyjmować, podejmować.
Na koniec pytanie: jaki aspekt ma czasownik abdykować? Inaczej mówiąc, czy abdykuje to czas teraźniejszy, czy przyszły? Odpowiedź brzmi: oba, zależnie od kontekstu. Jeśli król abdykuje jutro, to czas jest przyszły, a jeśli abdykuje właśnie teraz, to oczywiście teraźniejszy. Takich czasowników na szczęście również nie jest zbyt dużo, w danych z SGJP zaledwie 265. Poza tym są też międzyaspektowe homonimy, jak np. narzucać: w znaczeniu ‘rzucić gdzieś wiele czegoś’ jest dokonany, a w znaczeniu ‘rzucać na wierzch’ jest niedokonany. Tego również nie jest dużo, naliczyłem 181.
Mam wrażenie, że w polskiej gramatyce można zacząć badać dowolny podstawowy element i mieć już zapewnione zajęcie na długi czas.
* W dominującej koncepcji językoznawczej. Możliwe są też inne koncepcje, w których czasowniki odmieniają się przez aspekt.
** Dla jasności: to są przykłady uzyskiwania czasowników dokonanych z niedokonanych za pomocą prefiksów. Podane pary niekoniecznie są odpowiednikami aspektowymi.